poniedziałek, 25 stycznia 2016

Sleeping Beauty




Znam ze snów twe usta i oczy Twoje znam, jak we śnie te sama masz postać, nawet uśmiech ten sam, zawsze tylko śnie, niech wreszcie ten sen nie będzie snem, proszę zostań tu, nie wracaj do snu, na jawie mi mów, że kochasz mnie”
    Witajcie! Ostatnio naoglądałam się „Dumy i uprzedzenia” i bardziej niż normalnie naszły mnie romantyczne nastroje. W ten sposób przypomniałam sobie piosenkę Aurory i Philipa. Ooooo <3 , cała się rozpływam :) Jedna z rzeczy, które musicie o mnie wiedzieć – jestem nieuleczalną romantyczką, choć mam przebłyski brutalności (w tajemnicy powiem, że to wina moich przyjaciół z szkoły. Zawsze powtarzam, że moja szkoła jest szkołą dla oświeconych inaczej). Śpiącą królewnę zawsze pamiętałam z niezwykłej, delikatnej urody, anielskiego głosu i cudownej figury (spójrzcie tylko na tą talię! Chyba, że to efekt tego gorsetu, ale nie odbierajmy jej uroku :) ).



    Wszyscy chyba wiemy, że urodę i głos, dziewczyna dostała w podarku od dobrych wróżek. Nie wiem, czy wszyscy znają oryginalną wersję Śpiącej Królewny, ale im was mniej tym lepiej, uwierzcie. Według oryginału bardziej nadaje się to na horror niż bajkę dla dzieci. Miejmy nadzieję, że nikt nie wpadnie na taki pomysł, już i tak w tym roku ma powstać film „Duma i uprzedzenie, i zombie” – masakra (choć z drugiej strony jestem ciekawa – widzicie to ta zła i wredna ja, która wyczuwa chwile słabości). W serii Aurory skupimy się właśnie na urodzie, czyli wszelkich kosmetykach pielęgnacyjnych i kolorówce (nie mam tego dużo a nie praktykuję kupowania ciągle czegoś nowego nie kończąc poprzednich produktów, więc bez dużej ekscytacji, ale postaram się zrobić co w mojej mocy. Swoją drogą zbliża się mój zakupowy „haul” jak tylko skończę obecne produkty :D ). Jestem zmuszona dodać, że w sprawach makijażowych jestem totalnie zielona, więc będziecie śledzić jak zdobywam doświadczenie, a być może moje świeże oko wam pomoże.
    Dodam również, że poszukuję czegoś do brwi, a ponieważ jestem ogromną fanką Lily Collins, chciałabym mieć takie brwi jak ona. Na przeszkodzie stoją jednak dwie rzeczy, mianowicie po pierwsze: ja nie mam pojęcia jak podkreślać brwi (kiedyś próbowałam i mama stwierdziła, że wyglądam jak emerytka z kościoła albo wysłannik diabła. Taaa moja mama i jej teksty). Po drugie, choć może to zaleta, nigdy nie regulowałam brwi, są więc one „czystym płótnem” (czytaj: nie wydziubane) ale nie wiem jak nadać im odpowiedni kształt, a wiem, że wizyta u kosmetyczki jest surowo zabroniona.



Macie jakieś pomysły i sprawdzone produkty? Jak zaczęłyście się malować?

Na koniec zdjęcie kobiety „fochniętej” :) Mina Philipa - bezcenna, za wszystko inne zapłacisz kartą MasterCard XD


15 komentarzy :

  1. Ojej uwielbiałam tę bajkę. A co do "Dumy i Uprzedzenia" to moja przyjaciółka zawsze to oglądała ;)

    U mnie nowy post, zapraszam!
    Obserwuję ;)
    MÓJ BLOG-KLIIK

    OdpowiedzUsuń
  2. haha :d fajnie piszesz :D aż dziwne że nigdy nie oglądałam spiącej królewny jako bajki xD
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam, jak kiedyś zrobiłam sobie taki quiz na internecie i wyszło mi, że jestem podobna do Aurory :D
    Pozdrawiam
    welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny blog. Ciekawa tematyka. Mają ulubioną księżniczką zawsze była AUreora, głównie ze względu właśnie na urodę: ) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ; d
    http://oldonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajki Disneya - co to były za czasy! ^^
    ___

    Zapraszam na swojego bloga i zachęcam do obserwacji (odwdzięczę się tym samym):
    http://arizoons.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. super wpis :) też lubię Lily, brwi ma zjawiskowe, zapadają w pamięci :P Fajnie, że nie musisz nawet regulować swoich brwi :D ja swoje właśnie gdzie niegdzie wyrywam, tak jakoś na wyczucie to biorę, ale nie przyciemniam kredką czy henną xD
    Jednak z moich ulubionych bajek ♥
    +obserwuję ♥ zapraszam i do mnie, może też Ci się spodoba i zostaniesz na dłużej :)
    pozdrawiam :)

    stylowana100latka.blogspot.com - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  7. Super post!
    Obserwuję i liczę na rewanż!
    http://mikolajkulicki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie oglądałam tej bajki xd Tylko tak jako normalny film

    wiktoriakarnecka.blogspot.com <-- Klik

    OdpowiedzUsuń
  9. Może nie była moją ulubioną królewną, ale figurę miała rzeczywiście idealną. :D
    Świetny post!

    Pozdrawiam, I am Angelika - klik!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super post. Zapraszam na bloga hobbyciekawostki.blogspot.com/?m=1
    Mam na dzieję, że się pojawi kom.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze chciałam wyglądać tak jak ona ;)
    http://czarymery.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak wiesz ja tez jestem romantyczką- wreszcie się do tego przyznałam xD ja i moje scenariusze :')
    Ale jednak mam bardziej rozwiniętą tę okrutną część mnie 😈 hehehe xD tak bardzo fanka kryminałów i thrillerów 😍
    Polecam piosenkę "Prawdziwe ja" w wykonaniu Adriana Wiśniewskiego z musicalu Jekyll & Hyde (Studio Accantus ❤)
    Jeśli chodzi o malowanie- nie maluje się za dużo
    Czasem od święta pomaluję rzęsy tuszem i podkreślę oczy kredką, chyba dobrze to wygląda, u Ciebie też będzie, skoro mamy prawie takie same oczy ;)
    Ale makijaż też niszczy skórę mimo wszystko (jeśli chodzi o podkłady i inne takie) dlatego nie można przesadzić
    Można poeksperymentować, oczywiście
    Ale spróbuj zaufać matce naturze ;) a maluj się tylko od czasu do czasu
    W kwestii brwi- tak, Lily ma brwi godne zapamiętania
    Powiem jedno- podkreślenie brwi może wydać się na początku przerażające, jest to dosyć duża zmiana, ale jest to także kwestia przyzwyczajenia no i gustu
    Pamiętaj, że po każdym pomalowaniu brwi czy rzęs trochę... hmm... substancji (? XD) zostaje i zawsze będziesz miała odrobinę ciemniejsze brwi po takim czymś
    Ja nie reguluje brwi, nawet chyba nie wiedzialabym jak xD
    Kiedyś miałam je bardzo jasne, ponieważ byłam blondynką, teraz włosy mi zciemnialy i jestem ciemną blondynką :D
    Pewnego razu machnelam sobie brwi kredką czy czymś tam, kiedy byłam w podstawówce, było dziwnie, ale wreszcie w jakiś sposób te brwi były widoczne
    Potem jak próbowałam zmyć, odrobinę zostało
    I może to nie dokładnie to zostało do dziś, Ale jednak ten incydent trochę podkreślił moje brwi 😄
    Ale się rozpisalam... :')
    Lecę czytać dalej :D
    Pozdrawiam,
    Miona 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :D I tak kocham Twoją mroczną część, Płatny Zabójco :*
      Czasem nie mogę wyjść z podziwu, patrząc na te 14-latki, które robią profesjonalny makeup (ja czasem nawet z rzęsami mam problem, ale to osobna historia XD )
      Fajnie by było, gdyby jakiś "profesjonalista" (czyt. osoba, która nie robi sobie krzywdy makijażem, np. nie wydłubuje sobie oczu maskarą) zrobiła mi taki makijaż, żebym wiedziała jak to powinno wyglądać, bo ja nwm czy już przesadziłam czy nie
      Teraz historia mojego życia XD Mama ma jakąś starą czerwoną szminkę, więc ja w ramach eksperymentu wieczorem się pomalowałam ciekawa efektu. Postanowiłam chwilę sobie posiedzieć bo i tak zaraz będę myć twarz itd. W tym momencie do pokoju wszedł brat. Patrz na mnie przez chwilę i pada pytanie "pszczoła Cię użądliła w usta czy się poparzyłaś herbatą, bo jakieś dziwne są?" - od tego czasu nie dotykam czerwonej pomadki ;P

      Usuń
    2. Hahahhaha 😄 rozwalilas mnie tą historią 😂
      Płatny Zabójca zawsze do usług 😏
      Ale nie tylko tych z mojej profesji xD
      Może nie jestem jakąś specjalistką Ale kiedyś mogę spróbować Cię pomalować ;) mam zreczne palce więc oka Ci nie wydłubie ;D takie rzeczy tylko kiedy trzeba do zlecenia 😄

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka